Jak kupić pierwsze auto – wyprawa do Radomia po wymarzone maszynę
- sebastian7389
- 14 minut temu
- 3 minut(y) czytania
Kupno pierwszego samochodu to ważny moment w życiu każdego młodego człowieka. To nie tylko krok do niezależności, ale też spora dawka odpowiedzialności, a także nie lada wyzwanie – zwłaszcza, gdy budżet jest ograniczony. Szymon, 22-letni student z Pruszkowa, postanowił zabrać się do tego systematycznie. Wpadł na pomysł, by kupić auto używane, które będzie nie tylko tanie, ale też w miarę niezawodne. W tym celu ruszył do Radomia, by spotkać się z właścicielem auta, które znalazł na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych.

Krok 1: Zbieranie informacji i planowanie
Szymon zaczął od ustalenia, ile może wydać. Jego budżet to około 15 000 zł. Jako student, który pracuje na pół etatu, wiedział, że nie może sobie pozwolić na zbyt drogie auto, ale też nie chciał trafić na "katastrofę na czterech kołach". Zebrał więc informacje o popularnych modelach, które mają niskie koszty utrzymania i są trwałe – w jego przypadku były to m.in. Volkswagen Golf IV, Ford Focus I lub Toyota Corolla.
Następnie założył konto na OLX, AnonseGazeta.pl i Otomoto, ustawiając powiadomienia o nowych ogłoszeniach w promieniu 100 km od Warszawy. Używał filtrów: rocznik 2005–2010, przebieg poniżej 200 000 km, benzyna, cena do 15 000 zł.
Krok 2: Wybór i kontakt z właścicielem
Po kilku dniach przeglądania ogłoszeń, Szymon zauważył ciekawe ogłoszenie: Ford Focus I, rocznik 2007, przebieg 180 000 km, cena 12 000 zł. Auto wyglądało schludnie, właścicielem był mężczyzna z Radomia – odległość ok. 120 km od Pruszkowa. Szymon zadzwonił i umówił się na sobotę na pokazanie auta. Zadał też kilka pytań: czy auto miało uszkodzenia, czy był serwisowany, czy są dokumenty.
Krok 3: Spotkanie z właścicielem i kontrola auta
W sobotę rano Szymon wsiadł do pociągu do Radomia. Przygotował się: wziął laptop, by na miejscu sprawdzić historię auta przez CarVertical lub Cebulę, oraz zaprosił kolegę, który miał więcej doświadczenia z autami.
Na miejscu:
Przegląd zewnętrzny – sprawdził lakier, fotele, czy nie ma śladów lakierowania, czy wszystkie lampy działają.
Wnętrze – czy nie pachnie wilgocią, czy wszystkie funkcje (elektryka, ogrzewanie, kierownica, pedały) działają poprawnie.
Silnik – poprosił właściciela o odpalenie auta i sprawdził, czy nie dymi, czy nie ma dziwnych dźwięków.
Wgryzienie się w komputer – Szymon wgrał dane auta w aplikacji i sprawdził, czy nie ma zaległości serwisowych, czy VIN się zgadza, czy nie ma blokad.
Wszystko wskazywało, że auto nie było rozbijane, a serwis regularny. Właściciel był uczciwy i otwarty, opowiedział historię auta – był to drugi samochód w rodzinie, używany przede wszystkim do weekendowych wyjazdów.
Krok 4: Negocjacje i zakup
Szymon uznał, że auto nadaje się do zakupu, ale zauważył, że zawieszenie mogło potrzebować wymiany. Poprosił o obniżkę o 1000 zł, a właściciel się zgodził. Umówili się na 11 000 zł, gotówka przy przekazaniu auta. Wszystkie dokumenty – dowód rejestracyjny, karta pojazdu, faktura VAT – zostały przekazane formalnie.
Krok 5: Przejazd do domu
Zanim wyruszył do Pruszkowa, Szymon sprawdził poziom oleju, płynów i ciśnienie w oponach. Przejazd trwało niecałą godzinę, ale był bardzo zadowolony – auto sprawdziło się w praktyce. Wrócił do domu jako dumny właściciel pierwszego auta.
Podsumowanie – co warto wiedzieć, kupując pierwsze auto
Zadbaj o budżet – nie tylko na zakup, ale też na OC, serwis, benzynę.
Sprawdzaj historię auta – to może uratować Cię przed kłopotami.
Zabierz kolegę z doświadczeniem – drugie oko zawsze się przydaje.
Nie bój się negocjować – często można uzyskać lepszą cenę.
Ufaj intuicji – jeśli coś nie gra, lepiej poszukać dalej.
Szymon teraz jeździ swoim Fordem Focusem z dumą – to jego pierwsze auto, kupione z głową i z pasją. A może to dopiero początek kolekcji?
Jeśli też planujesz kupno pierwszego auta – nie bój się i działaj! Zdobycie doświadczenia to pierwszy krok do lepszych wyborów w przyszłości.
Komentarze